Kiedy jeszcze nie mogłem pogodzić się ze swoją orientacją uważałem ten dzień za jeden z najgorszych w roku. Wydawało mi się, że nigdy nie będę nikogo kochał. Tandetne serduszka i misie przypominały o czymś co uważałem za swoją tragedię i brak.
Wstydzę się przyznać ale dziś pierwszy raz w życiu otrzymałem od mężczyzny buziaka wyłącznie z okazji tego dnia. Taki epizod ale pokazuje ile malutkich ale pięknych doświadczeń na mnie czeka.
super!!!
OdpowiedzUsuńPo prostu miła niespodzianka od chłopaka, którego zacząłem poznawać :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nadal nie mogę się przekonać do tego święta. Powodzenia z tym nowym chłopakiem. Fajny blog. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://czyjestemgejem.blogspot.com/