W dzisiejszym odcinku zaprezentujemy utwór znakomitej polskiej wokalistki Shazzy. Piosenka ma drugie a nawet trzecie dno. Znalezienie aluzji między poruszającym do żywego refrenem "bierz co chcesz..." a sceną, w której wykonawczyni sprzedaje chleb a tak naprawdę swe serce amantowi, do którego żywi platoniczne uczucia to prościzna. Co chciała powiedzieć Shazza w 46 sekundzie teledysku, gdy przeistacza się w Lorda Vadera, to dopiero wyzwanie dla prawdziwych intelektualistów! No i jeszcze motyw strajku w imię miłości, strajku, któremu przeciwstawia się nie pracodawca a ogarnięci konsumpcyjnym szałem amatorzy pieczywa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz