Świetny ostatni album norweskiego duetu poznałem już w ubiegłe wakacje.Powiem więcej - jest nieodłączną częścią tego okresu. Płyta świetnie nadaje się na spokojne wieczory choć wiele razy odsłuchałem jej podczas biegania.
Wrzucę dziś bardziej dynamiczny kawałek. Muzycznie podchodzi lekko pod elektrop ale nie gubi w tym "magicznej" royksopp'owej melodyjności.
Royksopp jest świetny:)
OdpowiedzUsuń