1

piątek, 5 lutego 2010

Bóg Urojony? Dawkins urojony ;)

Kto mieczem wojuje... Agrumenty (nazywane dowodami), na które powołuje się Dawkins w swoim "dziele" można wykorzystać na wiele sposobów... np. udowodnić, że nie istnieje i nigdy nie istniał... Richard Dawkins :) Świetna parodia, pokazuje zarówno głębię agmumentacji jak i charakterystyczny sposób wyrażania się przez profesora :)



Niżej fragmenty rozmowy z guru ateizmu, w którym przywołuje ośmieszone argumenty. W sumie jest dość zabawny i trochę się w tym wszystkim gubi. Może to wina przedkładania wiedzy wyuczonej nad logikę, choć prywatnie wydaje mi się, że dziadunio już się troszkę kończy... w sumie po co zajmuje się jeszcze dowodami, badaniami... chwilka i nie będą potrzebne bo sprawdzi to wszystko czysto doświadczalnie...

1 komentarz:

  1. Oj trochę nie podoba mi się ten ton. Co to znaczy "dziadziunio"? Zawsze można konstruktywnie prowadzić dialog, wysłuchać jednej ze stron, nawet jeśli nie bardzo widać szansę na porozumienie. Ale upokarzanie przeciwnika przez argumenty "ad personam" i to jeszcze tyczące się wieku, no niegrzeczne i jakąś taką butą pachnące:)Gdyby odwrócić perspektywę i stwierdzić: "a wierzą w Boga babunie i dziadziunie, którym już nic z życia nie pozostało" to równie byłoby przykre. Szanujmy się, nawet jeśli się nie zgadzamy ze sobą ;)

    OdpowiedzUsuń