Koleżanki z pracy siadły w tradycyjne kółeczko i zaczęły swe pogaduchy a logistycznie ja znazłem się w śroku tego koła niczym w oku cyklonu.
M: Bo wiesz, my chodzimy do takich klubów gdzie żadni kolesie się do nas nie przystawiają.
Ja: Rozumiem, macie swoje taike bardziej niszowe miejsca, gdzie nie ma dresów.
M: Oj dresów to tam nie ma napewno, bo to kluby gejowskie! Tam nie ma akcji, że jakiś chłopak się napije i będzie Cię podrywał na parkiecie, nie ma tych gęb gapiących Ci się pod ubranie. Bardzo ładne chłopaki,pełna kultura i nawet do tańca proszą ale nic nie oczekują po. Po prostu rewelacja ale ostatnio myślimy nad zmianą klubu. (po chwili)
Chodź z nami jutro! Zobaczysz, będzie świetna zabawa, wyszalejesz się!!!
Ja: No jutro naprawdę nie mogę, już się umówiłem z U. na filmy. A w dodatku do Was nie będą się przystawiać ale do mnie owszem mogą.
M: Racja, byś się czuł jak my w klubie hetero... Ale idziemy tam w piątkę, pojdziesz z nami a jak jakiś koleś się do Ciebie przyczepi to my Cię obronimy!!!
THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz