Tak, tak. Musiało się to stać i z kazdym miesiącem w sklepach odzeiżowych i na ulicy widać, że prawdziwy szczyt wyczucia trendów to teraz stylizacja na lata 90. Mam oczywiście na myśli sam początek tej dekady a nie ciągle noszone minimalistyczne, trochę nijakie stroje z jej końca.
Bardzo fajny artykuł na temat tego zjawiska znajduje się tu: http://moda.trendz.pl/lata-90te-powracaja. Przytoczę tylko fragment:
"Nigdzie tak często nie powracają trendy jak w modzie. Lubi ona powracać w cyklu 20 letnim. Oczywiście jest ona mocno zinterpretowana, jednak zawsze widać z jakich lat czerpie swe pomysły. Przez ostatnie lata byliśmy znów ochwyceni latami 80-tymi. Jaskrawe kolory, wyraziste ramiona i obowiązkowe legginsy. Z wejściem w rok 2010 można było się spodziewać, że przeskakujmy do lat 90-tych."
Czy to znaczy, że za dwa, trzy lata (bo chyba tyle czasu potrzeba na akceptację jakiegoś zachodniego trendu u nas w PL) będziemy wyglądać tak? Czas pokaże...
Napwno już w tym roku wiele osób założy spodnie, koszule czy buty podobne do tych na fotografii bo na takie rkoje i kolory w lato postawiły duże firmy odzieżowe. Do tego wszechobecne pastele, paski, koszule jeansowe i "kocie" okulary (określenie Szloma) :)*
* czyli podróbkowe wariacje na temat włóczykiji (Ray Ban Wayfayer)
Raju, tyle tu cytatów ze mnie, że czuję się normalnie jak sam Towarzysz Lenin :P
OdpowiedzUsuń