Ale nie! To nie kolejna płyta typu "Dinozaury spiewają kolędy (bo na koncie pustka a to się zawsze sprzeda razem z innymi bublami)". Bardzo cenię twórczość Annie Lennox. Wiem, że mama słuchała jej bez przerwy gdy była w szpitalu ze mną w ciąży ;) Może to stąd zamiłowanie do syntezatorów- w tamtym czasie hitem była ta piosenka.
Może to odpowiedź na pytanie skąd się wzięły różne dziwne fantazje erotyczne?
Wracamy do kolęd. No więc Annie właśnie wydała płytę "A Christmas Cornucopia".
Znajdziemy na niej oryginalne, często mało znane kolędy brytyjskie i francuskie oraz jej własną kompozycję "Universal Child". Po wstępnych odsłuchach moja znajomość angielskiego pozwala mi stwierdzić, że serio mamy do czynienia z kolędami. Muzycznie płytę wyróżniają nietypowe, bardzo oryginalne aranżacje. W przedstawionym niżej “God Rest Ye Merry Gentlemen” odnajdujemy akcenty bliskowschodnie, są też nawiązania do muzyki francuskiej i niemieckiej. Dobra płytka, napewno nie do supermarketu. Zresztą posłuchajcie proszę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz