Pierwsze takie spodnie miałem w dzieciństwie bo nie jest to zupełnie nowa moda. Marchewki pojawiły się po raz pierwszy na początku lat 80. i zastąpiły popularne wcześniej szerokie spodnie nazywane w Polsce "piramidkami". Piramidki rozszerzały się na całej długości do dołu nogawki a marchewki odwrotnie, szerokie w biodrach zwężają się wraz z nogawką. Tamte stare marchewki często miały zaszewki przy przednich kieszeniach i zauważyłem u kilku koleżanek, że we współczesnych także zaczynają się pojawiać.
Gdzie kupić?
Jeszcze rok temu był to spory problem, takie spodnie można było kupić w Pull&Bear (Arkadia, Żłote Tarasy) ale są dość drogie i jak dla mnie mało wygodne.
W tej chwili pojawiły się w H&M za 129 zł. Uwaga! Nie mają odrębnego oznaczenia kroju tylko podobnie jak inne występują jako "Slim Fit". Różnią się pionowymi przednimi kieszeniami i naszytymi na nich suwakami oraz guzikami w pasie. W tej chwili jako nowość wiszą razem z główną ekspozycją.
Czarne carroty można nabyć w Cropp Town za 99 zł. Są z materiału z domieszką elastanu, bardzo wygodne tylko max dla wzrostu 180 cm (ja mam więcej i nie było rozmiaru wzwyż ;)), krok jest w tym modelu bardzo obniżony.
Spodnie pojawiły się wreszcie także w naszym Reserved, do nabycia w nowym wielgachnym sklepie w Domach Centrum. Wiszą na manekinie od strony Pasażu Wiecha ale na którym piętrze i wieszaku są do kupienia nie mam niestety zielonego pojęcia bo ten sklep ciągle mnie przytłacza swoją wielkością i nie sprawdziłem.
Jeśli znacie jeszcze inne miejsca napiszcie proszę w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz