1

piątek, 31 grudnia 2010

Wow!!!

Mamy już nowy rok ale nie czas na życzenia czy podsumowania bo coś odkryłem! Uwielbiam ten dreszcz gdy odkrywasz,  że zakochujesz się w czymś dotąd pogardzanym.
Do rzeczy! Jadę dziś samochodem z K.i ta jak zawsze puszcza na full muzykę.
K: Dobre co?
Ja: Nie znam.
K: Nie znasz? Wszyscy teraz tego słuchają, nowa Brodka!


Mam już całą płytkę. Bardzo elektroniczna, bardzo odważna ale na ludowo. Zawsze gdy słyszę muzykę ludową myślę jak świetnie takie motywy sprawdziłyby się w eletronice, w eletro housie czy tak modnym obecnie dance popie. Ktoś pomyślał podobnie i powstała świetna płyta! Tyle energii rodem z punk rocka, czy takiej wprost odwagi nie słyszałem na polskich płytach już dawno. Momentami jak Lady Gaga, motywy indie rocka i electro house,  wszystkie modne trendy muzyczne, nowy bardzo charakterystyczny wokal na pograniczu freak woman :) ale wszystko udało się elegancko zestawić z folkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz